Co prawda już Wielki Post się zaczął, ale wrzucam zaległe zdjęcia - nasze pomysły adwentowe...
W minionym roku odliczaliśmy czas do Bożego Narodzenia za pomocą takiej drabiny:
Szczebelki ponumerowaliśmy. Niedziele zaznaczyliśmy podkreśleniem na czerwono.
A mały Jezus schodziła z chmurki
każdego dnia po jednym szczebelku...
do szopki (robionej razem z chłopakami oczywiście)
A najważniejszym elementem był CODZIENNY DOBRY UCZYNEK!
W akcji brała udział cała rodzina, nie tylko dzieci! Za kazdy dobry uczynek można bylo Panu Jezusowi do żłóbka (specjalnie był taki wiekszy zrobiony) włożyć jedno sianko. (cieniutki paseczek żółtego papieru) Zbieraliśmy te źdźbła sianka, tak, żeby w Boże Narodzenie Jezusek miał mieciutko :-)
Polecam! Taka akcja mobilizuje może nawet bardziej rodziców niż dzieci do dobrych uczynków. Jest okazja by dac przykłąd dzieciakom, a także wytłumaczyć dzieciom czym różni się dobry uczynek od obowiązku :-)
Materiały: szmatki, kartki kolorowe, tektura, wata, spinacz biurwy (Pan Jezus miał na plecach, by się nim zaczpiać o kolejne szczebelki)