poniedziałek, 27 lutego 2012

Pierwsze kreski

Zainspirowana wieloma blogami o tym jak zrobić coś z  niczego, a także o tym jak urozmaicać dzieciakom zabawę za pomocą takich prostych pomocy naukowych jak stare gazety, tektura, taśma klejąca, klej, masa solna, masa papierowa, stare plastikowe opakowania.... (lista jest dłuuuuuuuga) postanowiłam podzielić się swoimi pomysłami z innymi.
Ponadto będzie to blog o tym jak pobudzić wyobraźnię dziecka. (Moje chłopaczyska bawią się najchetniej oczywiscie samochodami i klockami Duplo). Reszta zabawek nie cieszy siętakim ciągłym zainteresowaniem... No ale jak sięzrobi coś własnoręcznie (z małą pomoca mamy) to :
- pierwsze primo: jest nowa zabawka i to już jest wystarczający powód, żeby resztę starych zabawek rzucić w kąt a bawić się tą "nową"
- drugie "primo": jak nie bawić się czymś, co się samemu zrobiło :-) (młody człowiek ma wpływ na proces tworzenia:-))))
- trzecie "primo": po jakimś czasie sam zaczyna wymyślać - co by tu zrobić. ("Mamusiu, mamusiu! Nie mamy jeszcze straży pożarnej, poczty,  ani pralki, ani odkurzacza, ani makiety miasteczka, to może zrobimy, co??? i jeszcze takie góry z masy papierowej, i jeszcze takiego orła! Bo mase paierową to sie robi tak:...  (pominę fragment cytatu, odsyłajac ciekawskich do bajki  Bob Budowniczy - odcinek  pt. Pociągi pana Kamyka)...")

Może ktoś zainspiruje się również moim blogiem i dzięki temu nie będzie się nudził zabawą z dzieciakami, ale potraktuje ją jako twórczą przygodę nie tylko dla maluchów, ale i dla siebie:-)

1 komentarz:

  1. Nie no, bajer! Jestem zachwycona! Szkoda tylko, że zdolności manualne to u mnie słaaaaabo:/

    OdpowiedzUsuń